Centrala wprowadziła niedawno karty Pay Wave, jako naśladownictwo dobrze sprzedającego się Pay Passa u konkurencji. Na punkcie kart oszalała młodzież, ale tez rodzice, którzy chcą te karty koniecznie wcisnąć swoim dzieciakom.
No nie wiem. W PKO pracuje od 6 lat, ale czegoś takiego nie widziałam. Po jaki czort młodemu siedmiolatkowi karta płatnicza. Przecież ten świat staje na głowie. Rozumiem komórkę, która może pomóc wyjść z opresji, albo nawet ocalić życie. Ale Pay Wave?
W ogóle przy wydawaniu kart zrobiło się spore zamieszanie i ludzie przychodzili z pretensjami, że karty nie działają. Oczywiście była to wina naszych młodych konsultantów, którzy niezbyt dobitnie wytłumaczyli ludziom, że tylko do 50 złotych karta działa bezprzewodowo (bez pinu).
Wracam do wypoczynku, bo urlop kończy się już pojutrze (wspaniały dzień na rozpoczęcie tygodnia pracy- czwartek.
Pracuję w banku PKO od kilku lat i choć mój szef to dureń, staram się nie okazywać zdenerwowania klientom. Praca w banku sprawia mi przyjemność i mam nadzieję, że pomogę Wam w podejmowaniu decyzji finansowych.
