poniedziałek, 7 czerwca 2010

W jakim banku kredyt?

No i oczywiście jak zawsze nasze kochane PKO okazuje się najlepszym wyjściem z sytuacji dla niedołężnych Polaków. Noo przecież my już nie dajemy tutaj rady przeglądać tych wszystkich wniosków kredytowych. A jeszcze różnego rodzaju artykuły zachęcają do brania kredytu w pko.

W zeszłym tygodniu przeciągnęła nam się zmiana w piątek o całe 20 minut. Szefowa oczywiście zamknąć drzwi się wstydzi a ochroniarz jak zwykle woli wyjadać swoje kozy z nosa zamiast przypilnować, żeby klienci już się nie pojawiali. Ja już mam dosyć tych ludzi błagających o gotówkowe.

A z innej beczki- czy w każdym PKO zostawanie po godzinach to normalka?